By poświęcenie Ukraińców nie poszło na marne

Utworzono: 26-02-2024

- Ukraińcy walczą o wartości, chcą być wolnymi ludźmi jak mieszkańcy Zachodu – mówił Aleksander Romanko przewodniczący lęborskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce podczas spotkania na placu Pokoju w drugą rocznicę pełnoskalowej wojny w Ukrainie.
W tonie solidarności z walczącymi o wolność obywatelami Ukrainy wypowiadali się również pozostali uczestnicy uroczystości.

- Dwa lata temu otworzyliśmy nasze serca dla braci z Ukrainy jako Polacy – mieszkańcy kraju, województwa powiatu – mówiła radna sejmiku wojewódzkiego Iwona Mielewczyk w imieniu własnym i senatora Kazimierza Kleiny, który nie mógł osobiście uczestniczyć w uroczystościach - Wojna toczy się za naszą wschodnią granicą, z jednej strony daleko, z drugiej – bardzo blisko. Czas wojenny to 670 strasznych dni, w których wielu naszych przyjaciół, znajomych, uczniów z Ukrainy, którzy przez rok przebywali w Polsce, a później wrócili, zmagało się z koszmarem wojny. Nie zamykajmy naszych serc i wspierajmy cały czas Ukraińców w ich heroicznej walce.

Wyraz troski o walczących o niepodległość wyraziła też Starosta Lęborski Alicja Zajączkowska: - Nikt z nas nie przypuszczał, że wojna potrwa aż dwa lata. Mieliśmy nadzieję, że zakończy się zwycięstwem obywateli Ukrainy, którzy codziennie udowadniają swój heroizm i wolę życia w niepodległym kraju. Tych ludzi należy wspierać i mam nadzieję, że tak jak im nie brakuje determinacji w walce o ostateczne zwycięstwo, tak nam - Polakom i wszystkim przedstawicielom społeczności międzynarodowej nie zabraknie siły i solidarności, jaką pokazaliśmy na początku tej wojny wspierając walkę Narodu Ukraińskiego. Obecnie Ukraina potrzebuje broni i wsparcia międzynarodowego, żeby móc w tej wojnie zwyciężyć.

Starosta zapewniła jednocześnie o otwartości samorządów na działania służące pomocy społeczności ukraińskiej. Za otwartość serc mieszkańców miasta dziękował lęborczanom i wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc obywatelom Ukrainy dziękował burmistrz Witold Namyślak.

- Mija 10 lat od początku konfliktu zbrojnego z Rosją i dwa lata pełnoskalowej wojny – mówił lider lęborskich Ukraińców Aleksander Romanko – Ci, którzy walczą w Ukrainie – żołnierze, żołnierki, wolontariusze, którzy ich wspierają, bronią również nas, którzy mamy możliwość życia w pokoju. Kto chce zrozumieć dogłębnie to, co dzieje się obecnie w Ukrainie, powinien pojechać tam jako wolontariusz. Pewne jest to, że nie możemy do tej wojny przywyknąć. Jeżeli tak się stanie, to ci terroryści przyjdą też do nas. Jeśli Ukraina już się wykrwawia, to zatrzymajmy tę wojnę zanim rozleje się na inne kraje.
Wspomnieniu ofiar wojennych towarzyszyła modlitwa poprowadzona po polsku i ukraińsku przez Oleha Hrytsiva – proboszcza parafii św. Dymitra i o. Roberta Wołyńca – proboszcza parafii św. Jakuba Ap.