Cztery dni (31.01 – 03.02) połączone siły promocyjne Łeby i Powiatu Lęborskiego zachęcały turystów przebywających w górach, do spędzenia lata nad polskim morzem. To trwające kolejny sezon promocyjne działania partnerskich miast: Łeby i Szczyrku.

Wbrew pozorom, pomimo geograficznej odległości, Łeba i Szczyrk mają ze sobą wiele wspólnego. Szczyrk reklamuje się jako „Siła energii”, Łeba – to „Miasto czterech żywiołów”. Niezwykle energetyczne hasła reklamowe nie są tylko sloganami, jako że zimą w Szczyrku każdy amator sportów zimowych znajdzie dla siebie moc atrakcji. Podobnie latem jest w Łebie, która oferuje morze, piękne plaże, nadmorską bryzę i oczywiście wydmy.
Wspólne działania promocyjne obu miast trwają od lat i to ze znaczącym powodzeniem. Tak jak łebianie zachęcają zimą do odwiedzania latem nadmorskich plaż, tak mieszkańcy Szczyrku latem w Łebie zapraszają na fantastycznie przygotowane narciarskie trasy zjazdowe zimą. Jak mówią uczestnicy tegorocznego Winter Tour, w Szczyrku ani śniegu, ani mrozu nie brakowało. Warunki pracy na plenerowym stoisku promocyjnym były dość trudne, ale też praca przynosiła wiele satysfakcji, zwłaszcza, kiedy turyści uczestniczyli tłumnie w potyczkach konkursowych, co wywoływało wiele pozytywnych emocji. Żaden z gości wspólnego namiotu Powiatu Lęborskiego i Łeby, nie odszedł stamtąd bez choćby drobnego upominku, kojarzącego się – co zrozumiałe, z nadmorskimi klimatami. Kto zmęczył się zimowym szaleństwem na stoku, mógł odpocząć w „strefie chilloutu”. Kiedy rodzice odpoczywali, dzieci mogły pobawić się w gry prowadzone przez pracowników promocji. Nie mogło zabraknąć lokalnej sztandarowej potrawy – „Śledzika po Łebsku”, który od wielu już sezonów robi furorę na stokach Szczyrku. Zwycięzcy konkursu, oprócz zestawów promocyjnych upominków, mogli otrzymać vouchery na darmowe pobyty weekendowe w Łebie. W tym roku stoiska promocyjne Łeby i Powiatu Lęborskiego funkcjonowały w COS Czyrna, COS Skrzyczne i Wiśle, dokąd przeniesiono mobilne stoisko z powodu wiejącego w pozostałych lokalizacjach halnego.