50-lecie lęborskich franciszkanów

Utworzono: 02-10-2023

-  Jubileusz klasztoru to szczególny czas wdzięczności Bogu za dar wspólnoty, za to uprzywilejowane miejsce dawania świadectwa miłości, ale również podziękowań dla wszystkich, których praca i zaangażowanie przyczyniły się do jej rozkwitu – głosił fragment życzeń jakie na ręce o. Roberta Wołyńca skierowała starosta Alicja Zajączkowska. Powodem była rocznic 50-lecia obecności zakonu franciszkanów na terenie Lęborka.

Rocznicowe uroczystości zorganizowane zostały w niedzielę (1.10) z udziałem o. Wojciecha Kuliga, prowincjała z Gdańska, który przewodniczył rocznicowemu nabożeństwu, koncelebrowanemu przez obecnego proboszcza parafii św. Jakuba Apostoła – o. Roberta Wołyńca i jego poprzednika – o. Romana Ziołę. We mszy uczestniczyło wielu gości lęborskich franciszkanów, w tym o. Józef, przełożony klasztoru w Miskolcu na Węgrzech, przedstawiciele władz samorządowych: powiatu – starosta Alicja Zajączkowska i miasta – burmistrz Witold Namyślak. Wśród obecnych byli również ojcowie z lęborskich powołań, co stanowi, jak zauważył obecny gwardian zakonu, duży powód do radości.
Oficjalne powołanie zgromadzenia franciszkanów w Lęborku nastąpiło 3 marca 1973 r. dekretem o. Macieja Paczuskiego, ówczesnego prowincjała diecezji warszawskiej. Pierwszym gwardianem, czyli przełożonym lęborskiego zakonu został o. Seweryn Parafiński. Franciszkanie obecni byli jednak w lęborskiej parafii pw. św. Jakuba Ap. od czasów powojennych, na 28 lat przed oficjalnym powołaniem zgromadzenia. Pierwszym proboszczem był wówczas o. Lucjusz Chodukiewicz, który w kronikalnych zapiskach ujął historię przybycia franciszkanów do miasta i zabiegi, jakich dokonywali mieszkańcy miasta, by pozostali tu na zawsze. Historię opisaną w dokumentach przywołał prowincjał o. W. Kulig, opisując kościelne statystyki, ale również obszar działalności zakonników na Ziemi Lęborskiej, a także relacje z ówczesną władzą, która w czasach PRL, początkowo przychylna, z czasem przeszła do stanu chłodnej obojętności, a nawet niechęci. O. Kulig odniósł się również do bieżących stojących przed zgromadzeniem: - Jubileusz jest też okazją, żeby na nowo zakasać rękawy i rzucić się w wir pogłębiania naszej wiary. Do szczerego kroczenia za Panem, z dynamiką i entuzjazmem, bez zbędnych pytań, z refleksją, co mogę jeszcze zrobić, aby żyć wiecznie. Czasy, w których rodziła się parafia, a potem klasztor były bardzo trudne, ale nadzieja i przychodząca od Pana pomoc pozwalały chronić pragnienia wiernych. Dziś nie może być inaczej. Bóg wciąż chce nas wspierać, bo jest naszym Bogiem i Ojcem. Łatwiej powstrzymać swój gniew aniżeli miłosierdzie, stąd zawierzamy Panu następne 50 lat, ufając, że będzie nas nadal prowadził.
Parafian o. Kulig zachęcał do modlitwy wzajemnej: - Módlcie się jeden za drugiego, a pan będzie was traktował jako jedną wielką rodzinę, której przewodniczy św. Jakub i św. Franciszek.
Życzenia skierował również do braci zakonnych, by ich codzienność była nadal taka jak ukazana w przywołanych sformułowaniach z protokołu powizytacyjnego z 1982 r., kiedy ówczesny wizytator zgromadzenia szczegółowo opisał specyfikę i zasady życia w zakonie, wzorcowo odpowiadające zakonnej regule.
Zakonno-parafialne święto stało się także okazją do przyznania specjalnego wyróżnienia zasłużonemu parafianinowi 89-letniemu Zdzisławowi Grajperowi, działającemu aktywnie na rzecz wspólnoty od prawie 70 lat.