Kijki z Mikołajem

Utworzono: 04-12-2023

Już jedenasty raz na trasy wokół Obliwic w gm. Nowa Wieś Lęborska, wyruszyli amatorzy spacerów z kijkami. Wśród uczestników, oprócz silnej reprezentacji powiatu lęborskiego, pojawili się kijkarze z Gdyni, Słupska i Żukowa.

Jak podkreśla Krzysztof Pruszak, dyr. Gminnego Ośrodka Kultury w Nowej Wsi Lęborskiej, a jednocześnie prezes Fundacji Ekologiczno - Sportowej im. Tomasza Hopfera i radny powiatowy, to nie jest prawda, że zima może odstraszać amatorów Nordic Walking. – Wieloletnia praktyka w organizacji tej imprezy potwierdza, że dla prawdziwego sportowca, amatora aktywności na świeżym powietrzu żadna pogoda nie jest straszna – mówi K. Pruszak – My jako organizatorzy dbamy o to, żeby nikt stąd nie wyjechał głodny czy zmarznięty. Parowane ziemniaki ze śledziem rozgrzej i uzupełnią spalone na trasie kalorie.

Nie tylko komfort cieplny uczestników i zawartość talerza na mecie mają na uwadze organizatorzy. Dbają też niezwykle mocno o bezpieczeństwo uczestników imprezy, tym bardziej, że odbywa się w okresie w zasadzie już zimowym, kiedy śnieg i lód mogą spowodować dodatkowe utrudnienia na trasie. Wśród gości Mikołajkowego Nordic Walking obecna była starosta Alicja Zajączkowska. – Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona aż taką dużą grupą amatorów chodzenia z kijkami. Widzę tu zresztą sporą grupę osób, które niezawodnie pojawiają się na kijkowych imprezach – mówi starosta – Warunki, co prawda,  nie należą do najłatwiejszych, bo i śnieg i zimno, ale nastroje dopisują i chociaż impreza nie ma charakteru rywalizacji, to widać sportowego ducha i ogromne zaangażowanie.  

Powiat wsparł organizację tej imprezy fundując dla uczestników nieodzowne wyposażenie mikołajkowego chodzenia, czyli mikołajową czapkę. Tego dnia, liczącą 7,7 km trasę z Obliwic do Obliwic (przez Wybudowania Jasia i Małgosi, Janisławiec, obok stadionu w Garczegorzu) przemierzyła znacznie ponad setka wyposażonych w kijki uczestników. Towarzyski charakter sportowego spotkania podkreśla skojarzenie marszu ze Światowym Dniem Marszu Bez Rywalizacji. To forma uznania dla wszystkich sympatyków marszowej aktywności dla zdrowia i dla frajdy, dla integracji i nawiązania nowych znajomości, a nie dla sportowego wyniku i walki o najlepsze czasy. Na zakończenie, każdy z uczestników otrzymał dyplom, jako potwierdzenie uczestnictwa i czekoladowego Mikołaja.

 

(Fot. Marcin Kapela/Andrzej Dąbek)